Shimano Vanford

Test kołowrotka Shimano Vanford – pierwsze wrażenia

Test Kołowrotka Shimano Vanford

O tym, że technologia produkcji kołowrotków idzie do przodu, mogliśmy przekonać się już dobrych kilka lat temu. Wtedy to, Shimano zaprezentowało ultralekki materiał węglowy Ci4. Swoimi właściwościami miał on być zbliżony do stosowanych w najlepszych modelach lekkich stopów magnezowych, przy zachowaniu niższej ceny wybranych kołowrotków. Na przestrzeni lat, materiał ten doczekał się kilku ulepszonych wersji, by ostatecznie przyjąć nazwę Ci4+. I nie, nie mylicie się, był on podstawą stworzenia kultowego, najbardziej chyba pożądanego kołowrotka ostatnich lat – Shimano Stradic Ci4+. Dziś jednak wiemy, że produkcja kultowego modelu Stradic Ci4+ została zakończona, a jego miejsce w hierarchii zajął zupełnie nowy kołowrotek – Shimano Vanford. Jako pierwsi w Polsce, mieliśmy okazję testować ten model już od czerwca tego roku. I jedno wiemy na pewno – przy tak wysoko postawionej przez poprzednika poprzeczce , nie będzie miał łatwej drogi na szczyt. Zapraszamy Was na naszą recenzję kołowrotka Shimano Vanford.

Shimano Vanford

ZAMÓW SWÓJ EGZEMPLARZ JUŻ TERAZ – KLIKNIJ TUTAJ

Słowem wstępu

W naszej opinii właściwym będzie stwierdzenie, że nowy Shimano Vanford jest dla rynku wędkarskiego sporym zaskoczeniem. Zaskakujący jest może nie tyle fakt jego pojawienia się w sprzedaży, bo nowych kołowrotków co roku pojawia się w ofercie Shimano kilkanaście, ale fakt zastąpienia nim kultowego kołowrotka Stradic Ci4+ i wycofanie tego drugiego z produkcji. By rozwiać wszelkie wątpliwości, zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do polskiego oddziału Shimano. Poniżej znajdziecie odpowiedź, jaką otrzymaliśmy:

Shimano Vanford to zupełnie nowa linia zaawansowanych technologicznie kołowrotków do lekkich odmian spinningu. W naszej ofercie od 2016 roku był dostępny podobny, równie zaawansowany jak na tamte czasy, kołowrotek Stadic Ci4+. Zależało nam jednak, w związku z pojawieniem się w sprzedaży w 2019 roku kołowrotka Stradic FL, na całkowitym rozróżnieniu linii kołowrotków do mocnego i lekkiego łowienia. Chcemy, żeby Stradic kojarzył się jednoznacznie z dużą mocą i wytrzymałością, a te właściwości reprezentuje nowy Stradic FL. Z kolei kołowrotki do lekkich technik łowienia, mają obecnie swojego reprezentanta w postaci nowego modelu Vanford, którego domeną jest lekkość i płynność pracy. Ośmielimy się więc stwierdzić, że nowy Vanford nie jest następcą Stradic Ci4+, a zupełnie nowym, o wiele bardziej zaawansowanym technologicznie kołowrotkiem, zbliżonym bardziej do modelu Shimano Stradic FL tyle, że w o wiele lżejszym wydaniu.”

Trzymając się więc powyższego wyjaśnienia, naszą recenzję piszemy w oparciu o znajomość zarówno kultowego Stradic Ci4+, jak i kołowrotka Shimano Stradic FL, który od roku również gości w naszej prywatnej kolekcji.

Shimano Vanford

 ZAMÓW SWÓJ EGZEMPLARZ JUŻ TERAZ – KLIKNIJ TUTAJ

Nowoczesny design

Tym, co z pewnością rzuca się w oczy w pierwszej kolejności, jest wygląd nowego kołowrotka Shimano Vanford. Ciężko nie doszukać się w nim nawiązania do kołowrotka Stradic Ci4+, ze względu na metaliczne, czerwone elementy wykończenia wokół korby i szpuli. Korpus, jest z kolei znany z kołowrotka Shimano Stradic FL – z poszerzonym tłoczeniem na elementy napędu. Z pozoru, może on sprawiać wrażenie masywnego, ale to tylko złudzenie optyczne.

Shimano Vanford

Korpus w ciemnografitowym, matowym kolorze jest urzekający. Nadaje kołowrotkowi powagi i sprawia, że od początku patrzymy na niego jak na sprzęt dla profesjonalisty. Jest też bardzo praktyczny, szczególnie jeśli mamy bzika na punkcie dbania o czystość – nie widać na nim brudu czy odcisków palców, przez co w każdych okolicznościach prezentuje się w sposób idealny.

Shimano Vanford

Frezy na szpuli oraz odchudzony, nowy rotor MGL (o którym powiemy więcej w dalszej części tekstu) nadają z kolei kołowrotkowi wizualnej lekkości. Co ciekawe, wcale nie stoi to w sprzeczności z poszerzonym korpusem. Powiedzmy, że Shimano Vanford jest idealnym połączeniem mocy z lekkością, szczególnie w wymiarze wizualnym.

Shimano Vanford

Patrząc obiektywnie, ciężko nie doszukać się w kołowrotku Shimano Vanford tego, co już było zwłaszcza, jeśli odniesiemy się do aktualnej linii kołowrotków Shimano z podobnego segmentu cenowego. Z drugiej strony, ciężko jednak nie poczuć też pewnego powiewu świeżości, patrząc na niego po wyzbyciu się wszelkich uprzedzeń.

 

Idealny do ultralight’a

Nowy Shimano Vanford posiada kilka cech, które predysponują go do miana kołowrotka do lekkich odmian spinningu. To przede wszystkim obudowa i rotor, wykonane z materiału węglowego Ci4+. Co bardzo ważne – i należy to podkreślić – Ci4+ nie jest tworzywem grafitowym znanym z tanich kołowrotków. To specjalnie spreparowany Carbon, który jest bardzo lekki i sztywny, przez co zachowuje się bardzo podobnie do magnezu, stosowanego w najdroższych kołowrotkach Shimano. Ci4+ to materiał wymyślony i opatentowany przez Shimano, efekt pracy japońskich inżynierów, co może po części tłumaczyć jego cenę i  w pełni tłumaczy stopień jego zaawansowania technologicznego. Nie sam materiał obudowy jest jednak najważniejszy, jeśli chodzi o jakość pracy tego kołowrotka. Bardziej istotny z punktu widzenia „lekkich odmian spinningu” jest zupełnie nowy rotor i to przy nim zatrzymajmy się na chwilę.

Shimano Vanford

 ZAMÓW SWÓJ EGZEMPLARZ JUŻ TERAZ – KLIKNIJ TUTAJ

Rotor Magnumlite jest dobrze znany już ze starszych modeli kołowrotków Shimano. To konstrukcja asymetryczna, która ma przesunięty środek ciężkości, by zapewniać płynne obroty (czyt. Lepiej napędzać kołowrotek bez oporu). Nowy Shimano Vanford posiada rotor o skróconej nazwie MGL, określany przez producenta jako „rotor MGL nowej generacji”. W praktyce, rotor ten ma inny niż dotychczas kształt, co przekłada się na jeszcze szybszy start kołowrotka. I to rzeczywiście działa – Vanford zaczyna kręcić bez chwili zawahania, pozwalając poprowadzić przynętę w trudno dostępnych miejscach bez obawy o to, że wpadnie ona w zaczep. Zastosowanie? W naszej opinii to idealny kołowrotek na niewielkie rzeki pstrągowe, gdzie przynętę trzeba prowadzić często pod nawisami drzew, ale też mniejsze rzeki nizinne, które w okresie letnim zarastają po samą powierzchnię. Oczywiście, to tylko przykład łowiska idealnego dla tego kołowrotka, bo nowego Vanforda można zastosować z powodzeniem na dosłownie każdej wodzie.

Shimano Vanford

 

Płynność pracy

Tak jak wspomnieliśmy, kołowrotek Shimano Vanford jest zbliżony technologicznie do znanego i cenionego przez wędkarzy kołowrotka Stradic FL. Niesie to ze sobą pewne, nazwijmy to, konsekwencje. Po pierwsze, konstrukcja tego kołowrotka jest naprawdę niezawodna. Już Shimano Stradic FL pokazał, że jest wytrzymały i świetnie radzi sobie z przeciążeniami. Oczywiście, tam za moc odpowiada cięższy, aluminiowy korpus kołowrotka, ale nie sposób nie odnieść tego do nowego Vanford’a. Nie brakuje w nim mocy mimo innej obudowy, a wszystko to za sprawą odkutej na zimno przekładni HAGANE oraz napędu X-SHIP, który amortyzuje kluczowe elementy wewnętrzne.

Shimano Vanford

To jednak nie szereg standardowych (dostępnych już w kołowrotku Sahara) elementów wewnętrznych sprawia, że Vanford pracuje tak płynnie. Jego praca, w naszej opinii najprzyjemniejsza w tym segmencie, wynika przede wszystkim z zastosowania napędu mikromodułowego. To również opatentowany przez japońskiego producenta sposób napędzania kołowrotka zębatkami o mikro-zębach, które ze względu na odkuwanie na zimno (Cold Forged) nie zużywają się szybciej niż zębatki standardowe. Te mikro-zęby są lepiej spasowane, nachodząc na siebie z ogromną precyzją, przez co nie mamy odczucia „zgrzytania” kołowrotka nawet pod dużym obciążeniem. Wspomniany sposób napędu jest dostępny między innymi w modelu Stradic FL, ale również – co ciekawe –  we flagowym modelu Stella FJ.

Shimano Vanford

 ZAMÓW SWÓJ EGZEMPLARZ JUŻ TERAZ – KLIKNIJ TUTAJ

Lekkość pracy

Przejdźmy jednak do tego, co wyróżnia Shimano Vanford na tle innych kołowrotków – wspomnianego już nowego rotora MGL. Zgodnie z zapewnieniami producenta, właśnie ów rotor jest kluczem do zrozumienia całej idei nowego kołowrotka. Jak wygląda to w praktyce?

Shimano Vanford

Dzięki dużej ilości „wcięć” w rotorze, określmy to mianem konstrukcji szkieletowej, rotor w kołowrotku Shimano Vanford jest niebywale lekki, a to przekłada się bezpośrednio na szybkość „startu” bez uczucia oporu. Jak wiemy jednak, cięższy rotor utrzymuje pęd kołowrotka w trakcie pracy, więc Vanford powinien stawać w miejscu zaraz po puszczeniu korby. To jednak się nie dzieje.
Zasługa leży po stronie asymetrycznego kształtu rotora, który tworząc przeciwwagę, tworzy też siłę napędową, mimo swojej niewielkiej wagi. I tak oto, otrzymujemy bardzo szybko startujący, lekki kołowrotek, który nawet przez chwile nie zamierza się zatrzymywać.

W naszej opinii, Shimano Vanford działa pod tym względem rewelacyjnie i jeśli tylko zechcecie zauważyć (bo na ogół nie zwracamy na to uwagi), jak szybko i płynnie startuje ten kołowrotek zobaczycie, dlaczego tak dobrze sprawdzi się podczas łowienia z użyciem lekkich przynęt spinningowych.

Shimano Vanford

 ZAMÓW SWÓJ EGZEMPLARZ JUŻ TERAZ – KLIKNIJ TUTAJ

Praca hamulca

W zależności od wielkości modelu, Vanford oferuje imponujące osiągi siły docisku hamulca. Zaczynając od niewielkiego rozmiaru 500, wyposażonego w hamulec 2.5kg, przez rozmiar 1000-C2000 o sile docisku 3kg, rozmiar 2500-C3000 o sile docisku 9kg, a na 4000-C5000 o mocy 11kg kończąc.

W modelach 500-2500 do dyspozycji mamy hamulec z podkładkami filcowymi, który jest odrobinę bardziej precyzyjny. W modelach C3000-C5000 podkładki hamulca wykonano z Carbonu, przez co są one bardziej wytrzymałe na przeciążenia i szybciej oddają ciepło. To kolejny dowód na to, że Vanford jest bardzo zbliżony do kołowrotka Stradic FL, w którym zastosowano identyczne rozwiązanie.

Shimano Vanford

W naszym, testowanym modelu 2500, hamulec działał lepiej niż prawidłowo. Wykorzystany przy łowieniu okoni, spisywał się świetnie dając bardzo precyzyjną regulację, co było niezwykle istotne przy wykorzystaniu cienkich żyłek i plecionek. Co ciekawe, terkotka hamulca jest nieco głośniejsza, niż w kołowrotku Stradic Ci4+. Wynika to z faktu, że Shimano Vanford jest przystosowany do łowienia w morzu (uszczelnienie X-Protect), więc producent zadbał o to, byśmy zawsze wiedzieli co dzieje się po drugiej stronie zestawu i z jaką siłą ryba wybiera linkę.

Shimano Vanford

 ZAMÓW SWÓJ EGZEMPLARZ JUŻ TERAZ – KLIKNIJ TUTAJ

Wybór modelu

Nowy Shimano Vanford został zaprezentowany przez Shimano w czerwcu tego roku w pełnej gamie rozmiarów. Co ciekawe, oferta dostępna w Europie jest tożsama z ofertą na rynek amerykański czy australijski, co na ogół się nie zdarzało. Oferta ta różni się też znacząco od gamy modeli Stradic FL czy Stradic Ci4+ i obejmuje aż 14 kołowrotków, dostępnych w różnych rozmiarach i przełożeniach.

W naszym przypadku, testowany model 2500 wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o możliwie uniwersalny kołowrotek do lekkiego łowienia. Niemniej, gama modeli specjalistycznych takich jak C2000S, C2000SHG, 2500SHG czy 4000MHG pokazuje, że Shimano Vanford został stworzony z myślą o osobach szukających kołowrotka o ściśle określonych parametrach.

Shimano Vanford

Niestety, nie mieliśmy styczności ze wszystkimi modelami kołowrotka, więc nie możemy jasno powiedzieć o zastosowaniu konkretnego modelu do konkretnych technik. Odnosząc się do doświadczenia z innymi, podobnymi modelami kołowrotków Shimano, możemy jedynie zaproponować Wam kilka opcji:

Shimano Vanford 500 – polecamy, jeśli szukacie kołowrotka do ultralight (micro jig) lub trout area. Waga 140g sprawia, że kołowrotek sprawdzi się świetnie przy krótkich wędziskach pstrągowych o ciężarze wyrzutowym rzadko przekraczającym 5g.

Shimano Vanford C2000SHG – kompaktowy korpus od rozmiaru 1000, w połączeniu z płytką szpulą C2000. Do tego szybkie przełożenie. Najlepszy możliwy wybór jeśli chodzi o łowienie pstrągów w niewielkich rzeczkach

Shimano Vanford 2500 – testowany egzemplarz, rewelacyjne rozwiązanie przy zestawie okoniowym. Sprawdzi się też w każdej odmianie lekkiego spinningu. Chyba najbardziej uniwersalne rozwiązanie.

Shimano Vanford 4000MHG – kołowrotek do łowienia szczupaków na lżejszych zestawach, w szczególności z użyciem woblerów twitchingowych. Sprawdzi się również przy łowieniu boleni pod warunkiem korzystania z mniejszych i opływowych przynęt.

Shimano Vanford

 ZAMÓW SWÓJ EGZEMPLARZ JUŻ TERAZ – KLIKNIJ TUTAJ

Podsumowanie

Shimano Vanford 2500 gościł w naszych dłoniach od końca czerwca 2020 roku. Jako pierwsi w Polsce, mieliśmy okazję sprawdzić ten kołowrotek. Trzy miesiące to jednak zbyt mało, by powiedzieć, że jest to recenzja z prawdziwego zdarzenia. Na razie, jest to tylko wstępna opinia oparta o całkiem udany sezon letni w naszym wykonaniu.

Shimano Vanford

Nowy kołowrotek od Shimano pozytywnie nas zaskoczył. Jakość jego pracy jest bezkonkurencyjna w tym segmencie cenowym (czyli w okolicach 900-1000zł). Płynność kręcenia, świetne spasowanie elementów wewnętrznych i zewnętrznych… Warto wspomnieć również, że jest to naprawdę cichy kołowrotek (technologia SilentDrive).

Do momentu napisania tego artykułu, meldowały się na nim wyłącznie okonie i sporadycznie złowione szczupaki, w rozmiarze do 70cm. Przy każdym holu, Vanford spisywał się dobrze i nie mamy mu nic do zarzucenia. Został zaprojektowany z myślą o lekkim łowieniu, więc uznaliśmy, że większe przyłowy nie byłyby wyznacznikiem wytrzymałości tego kołowrotka.

Shimano Vanford

Na koniec, warto wspomnieć, że nie jest to najlżejszy kołowrotek na rynku. U konkurencji znajdziemy wiele modeli o wadze zbliżonej, a sporadycznie nawet niższej, niż waga Vanford’a. Trend „uciekania” Shimano od przesadnie odchudzonych konstrukcji jest uzasadniony – kołowrotki innego japońskiego producenta, po 2 latach na rynku, zaczęły zbierać sporo negatywnych opinii na temat wytrzymałości mechanizmów. Shimano próbuje więc, a przynajmniej na to się zapowiada, tworzyć kołowrotki wypośrodkowane – będące harmonią pomiędzy mocą, a lekkością. Nowy Vanfordjest tego żywym dowodem.

 ZAMÓW SWÓJ EGZEMPLARZ JUŻ TERAZ – KLIKNIJ TUTAJ

Jeśli dzisiejszy artykuł nie rozwiał Waszych wątpliwości informujemy, że pełna recenzja i test kołowrotka Shimano Vanford pojawi się na naszym portalu już w pierwszym kwartale 2021. My jednak polecamy po prostu go sprawdzić – podobnie jak z kołowrotkiem Stradic FL nie ma możliwości, że będziecie niezadowoleni z zakupu.